Wybory Miss Polski 2012 Radomskim okiem zaszklonym widziane.

Jakiś czas temu oglądałam w telewizji śniadaniowej wywiad z laureatkami konkursów piękności z lat dziewięćdziesiątych, które opowiadały o tym jak konkurs zmienił ich życie, jak to wcale nie myślały o wygranej, do konkursu zaciągnęli je siłą rodzice, sąsiedzi, zaprzęg koni i przedstawiciele „Solidarności” i jak bardzo wiele radości sprawiły im nowe mikrofalówki/kosmetyki i łamiąca, szokująca wiadomość informująca je o tym, że są ładne. Oczywiście na scenie nie czuły tremy, bo przecież już samo zwycięstwo było wystarczającym powodem, by sądzić, iż zosTały stworzone by żyć w blasku fleszy i na OKŁADKACH GAZET. Dziś mają już inaczej poukładane w głowie, wiodą pospolite, szare życie prawniczek, prezesek albo ostatecznie prowadzą jakiś kulinarny program w TVN style.

W dobie konkursów na najładniejszy ogródek działkowy, najlepszy obiad za 5 złotych publikowany w „Przyślij przepis”, najładniejszy balkon, na ilość zebranych opakowań po zupkach chińskich i niezliczonej ilości konkursów smsowych w których I TY, CO GODZINĘ, MOŻESZ WYGRAĆ MILION ZŁOTYCH I EKSKLUZYWNĄ WYCIECZKĘ DO HISZPANII, wybory Miss straciły chyba trochę na znaczeniu Kiedy dorastałam, marzenie o takim konkursie było naturalną konsekwencją wyrastania już  z marzeń o lalkach Barbie.

No niech się przyzna jakaś panna, że nigdy nie śpiewała do dezodorantu, nie wyobrażała sobie jak podstawia haka nielubianej konkurentce! Że nie uczyła się machania ręką w stylu Papieża i Pani Kennedy  do nieistniejących milionów fanów! Bo  ja to wraz z laureatkami konkursów piękności wciągałam brzuch, tylko mniej skutecznie, przed telewizorem, wybaczałam, kiedy okazywało się, że są za głupie, aby sklepać jedno zdanie, a w czasie koronacji łzy lśniły na mej małoletniej, przaśnej twarzy jak konfetti… A dziś? Albo jestem za stara, albo za dużo już widziałam.

Specjalnie nóg nie ogoliłam, żeby sprawdzić, czy to jakkolwiek pobudza jeszcze moją wyobraźnię, ale nic, nawet jeden kępek włosów nie uniósł się zmierzwiony dreszczem podekscytowania….

I zacznijmy od tego, że nic nie mam do tych konkursowych dam, są bardzo ładne i żałuje, że jakość obrazu HD jest niewystarczająca, by poczuć jędrność ich pośladków i choćby paluszkiem, jak niewierny Tomasz, tyknąć i uwierzyć, że ich brzuch może być tak twardy. Sama mam kaloryfer przecież, ale mój jest przykładem nowoczesnej zabudowy – po prostu moje kaloryferkowe żeberka są wypukłe, opływowe i umiejscowione poprzecznie.

Nie wybrałam swojej faworytki, bo za każdym razem, kiedy wydawało mi się, że widzę najładniejszą, okazywało się, że kolejna z kandydatek różni się od owej faworyzowanej tylko kolorem włosów, więc szybko się zgubiłam. Ładne to i zgrabne, ale jakoś gryzie mnie to, że kluczyki do nowego auta otrzymać może tylko dzierlatka, której piękno mierzone jest w centymetrach.

Nie daj Boże mieć w takim konkursie krótkie włosy, albo szersze biodra!!! Nici z diademu, bryki, a nawet przebrnięcia przez etap castingów. Czy czasy się naprawdę nie zmieniają? Na świecie organizuje się już konkursy piękności dla ofiar, przepraszam, wybranek losu, szczycących się największą ilością udanych operacji plastycznych, dla najbardziej kobiecych transwestytów.  A u nas co? 90,60,90, długowłose blondi i brunetki od lat. Wieje nudą trochę no…

Sytuację ratowali Koterski z Ibiszem. Wielkie brawa dla Adasia za to, że dał radę stawić się na scenie na trzeźwo, jednak potraktujmy to jako jednorazowy incydent i nie dopuśćmy, aby taka sytuacja się powtórzyła. Jak się biedaczek po raz kolejny zapowietrzył, zgodnie ze scenariuszem Ibisza połechtał i po ramieniu klepnął, to z dobroci serca mu życzyłam, żeby się męczyć nie musiał, czkawki nie dostał i mógł zejść ze sceny.

Obstawiam po cichu, że Koterski był jedynym kandydatem na konferansjera, który zrezygnował z gaży na rzecz kreski. Niestety najprawdopodobniej, zgodnie z kontraktem, mógł ją wciągnąć dopiero po gali, co mocno zaszkodziło jego wizerunkowi. Ibiszowi darujmy. Przecież chłopak jest wrośnięty w logo Polsatu jak Słoneczko, ktoś musiał przecież osuszać atmosferę gęstą od przepoconych ciał panów we frakach suchymi dowcipaskami.

Jeżeli nic się nie zmieni, jeżeli mentalność organizatorów pozostanie niewzruszona i nie otworzą się trochę na zmiany – dając widzom realny wybór najpiękniejszej spośród grona rudych o obfitych udach i długonogich o wielkich oczach, ten konkurs będzie się odbywal tylko dla zasady, albo w ogóle przestanie istnieć.

Bo nawet najbardziej zgorzkniały Polaczek nie udźwignie tego, że w takim programie wszystko jest poprawne, symetryczne, wymiarowe i takie samo. Uroda to symetryczność, ale piękno to chyba trochę więcej niż długość nóg i ilość centymetrów w talii?

A i jeszcze jedno. Albo robimy konkurs piękności i zabraniamy się dziewczynom odzywać, albo doceniamy urok osobistym, inteligencje i talenty i rezygnujemy z rozbierania. Bo razem prezentuje się to słabo.

Mój upośledzony feminizm podpowiada mi, że żyjemy w wolnym kraju i jeżeli ktoś chce paradować po scenie jak umalowany kawałek mięsa odpimpowany na pożarcie panów po 50-tce siedzących z dziwnie szklącymi się oczyma na widowni, to jego sprawa, ale skoro to,co widać, stanowi dla niego jedyną wartość, to niech nie udaje, że jest inaczej i na litość boską nie mówi do włączonego mikrofonu.

 

p.s. I tak, jestem sfrustrowana,bo w dzieciństwie zawsze byłam za brzydka na granie NMP w jasełkach. Więc na pewno daję jedynie upust kompleksom i zazdrości. Jaaaak zaaawsze.

 

Nie musisz mnie przytulać, wystarczy jak zrobi to Natalia Lesz. Wpadnij na fanpage bloga na facebooku, wpisz: Mam Wątpliwość

41 komentarzy
  1. Kiedy my z moim mężczyzną zasiadamy przed wszelkiej maści konkursami, gdzie cycatki o słodkich pyszczkach i talii osy walczą o tytuł, a ja zapycham kompleksy kolejnym batonem zagryzanym chipsem i zapijanym colą, słodziak mój patrzy na nie z dziwnym grymasem na twarzy i jak mantrę powtarza: 'kopa w ryj, tej też kopa, u ała a tej aż dwa i trzeci żeby nie wracała’. Po czym chwyta mnie za boczek i nazywa mnie swoją małą najpiękniejszą łajzką 😀 Czuję się jakbym wygrywała wszystkie istniejące konkursy piękności.

  2. Pełna zgodna że zmuszanie Missek do wypowiewdzi jest bezsensowne. Nawet gdyby były geniuszkami, nie są w stanie przy takiej formule konkursu zaprezentować więcej niż kapuściany głąb, w efekcie urok tracą. A może chodzi tylko o to by sprawdzić, czy posługują się poprawną polszczyzną i potrafią sklecić dwa zdania, żeby nie było kompromitacji, jak taka Miss będzie się gdzieś później prezentować?

  3. Masakra. Czytam, czytam, fajne, fajne, a tu na koniec jeszcze ta Natalia. Mało ekranu nie oplułam 😀 Konkursy u nas będą już takie chyba zawsze i gwarantuję, że chętnych nie zabraknie, a i oglądający się znajdą.

  4. Super.Rozjaśniłaś mi w nocy trochę smutny dzień.Dzięki.Ja jak patrrzę w lusterko to mi sie chce płakać z żalu ,że taki już jestem stary i brzydki.Lustereczko powiedz przecie kto nabardziej postarzał sie na świecie?Przecierz to ty mój miły.Oczka ci przygasły a zmarszczki sie pogłebiły.itd,itp.Nie żałuj tym facetom po 50-ce.Co im z życia zostało? Mnie tam troche jeszcze brakuje do tego poziomu ale jakoś tak im dłużej żyję,tym bardziej robię sie tolerancyjny.Wypoczywaj .piękniej,ostrz swój bystry umysł,no i pisz dla nas jak najczęściej.:)

    1. o jeżu, ale proszę sobie nie brać do serca moich uproszczeń i zgrywania się ze stereotypów. Mój padre ma na karku 50-tke i jest rewelacyjnym gościem 🙂 także bez takich mi tu, starzenie się to stan umysłu w dużej mierzę no heloł!

  5. Łoj!! Mocne:) Ja byłam na takim pokazie w swoim mieście i szczerze mówiąc nie odniosłam negatywnego wrażenia. Jak w każdym przypadku tak i w wyborach Miss bywają rożne dziewczyny i różne powody brania udziału w konkursie. Masz rację co do jednego……śliniący się panowie. Cóż, ale oni ślinią się niezależnie od tego czy jest to gala Miss czy plaża czy jakiekolwiek inne miejsce. Natomiast piękno od zarania wieków przyciągało spojrzenia, współczesność nauczyła jak zrobić z tego biznes. Pozdrawiam

    1. Ha, a śliniący się faceci – co samo w sobie jest już żenujące – to osobna historia i raczej nie „wina” dziewczyn. Jeśli faceci są na tyle durni, by ślinić się za kawałkiem cycka czy uda, to tylko o nich świadczy. Szkoda tylko, że niektórzy mężczyźni na stanowiskach wykorzystują swoją pozycję, by omamić młode, pragnące lepszego (i łatwiejszego?) życia. Not cool, bro, not cool.

  6. Niestety, ale te wszystkie panie biorące udział w konkursach misek i talerzy są zaledwie poprawnie ładne. Ujdą w tłoku. Są w stylu każdego, innymi słowy. Bo weź tu teraz opisz taką „królową”! No ma nos, oczy, włosy nawet może i po części prawdziwe/własne, ale co dalej? Nic, nie da się ich inaczej opisać, bo są w stylu każdego.

    I niech mi jeszcze raz ktoś powie, że liczy się tylko piękne wewnętrzne. Czyli co? Piękna wątroba i przystojne płuca? 😛

  7. Jestem podirytowany gdy oglądam miss. Oczywiście jest czym oko nacieszyć, posługując się tylko męskim narządem. Niestety również posiadam mózg, a patrząc mentalnie w tym przypadku strasznie irytuje mnie schematyczność i słodkość Miss. Cześć jestem Klara, chce nakarmić biedne dzieci i żeby nie było wojen. Brzydzi pokazowa dobrota. Ehh te modelki ucieleśnienie dobra i tępoty. Zapraszam do siebie. http://www.archetypp.pl

    1. <3 *.* jest jeszcze nadzieja, że męskość przetrwa, a normalne kobiety nie wyskoczą z okien zrezygnowane!!!

  8. Niezwykle trafna obserwacja autorki!
    Mlodosc, we wszystkich jej wymiarach, sama w sobie jest piekna. Szkoda ze mlode dziewczyny nasladuja tandetne wzory mody ktora niszczy ich naturalnosc i prawdziwe piekno.
    Patrza na modelki czy konkursowe pieknosci mozna powiedziec 'zobaczyc jedna to ja widziec wszystkie’ – brak oryginalnosci, swiezosci i naturalnosci. A szkoda, bo mlodosc przemija szybciej niz my chcemy.

  9. PREZESEK, PRAWNICZEK hahah piekne…. a moze jeszcze mi napsizesz ze Kobieta zajmujaca sie dyplomacja to DYPLOMATKA? (dla tych ktorzy tak uwazaja polecam slownik) a moze co powiesz na SZOFERKA? czy moze np. REDAKTOR NACZELA? (z tego co wiem NACZELNA to moze byc malpa a nie redaktor – zreszta zdaje sie ze prawidlowa odmiana jesli juz tak do tego podejsc to REDAKTORKA NACZELNA – no tak tylko wcale nie brzmi powaznie ale komicznie). Oj durne te nasze baby… w zle pojetym rownouprawnieniu same sobie robicie krzywde i jeszcze na sile wmawiacie wszystkich wokol ze tak wlasnie powinno byc… haha. Wiec jesli tak ma wygladac „inteligencja” kobiet to ja naprawde wole zeby ich piekno bylo liczone w centymetrach.

  10. One nie są w stanie zaprezentować swoje myśli w tak krótkim czasie, do tego dochodzi stres. Lepsza strona życia na sexgadzet.pl wiele ciekawych porad i filmików na sexgadzet.blox.pl najlepszy polski blog pierwsza dziesiatka! Testujemy gadżety!

  11. ŁADNE SĄ MIS ALE CZY ZGRABNE WEDŁUG MODY STYLU TAK I PROJEKTANTÓW ,STYLISTÓW.CALE STULECIA KOBIETA KLEPSYDRA BYŁA IDEAŁEM KOBIECOŚCI.SZERSZE BIODERKA UWIDOCZNIONY BRZUSIO, ŁADNE PIERSI NIE WAŻNE CZY WIĘKSZE CZY MNIEJSZE ALE NATURALNE .BUZIA OWSZEM PODKREŚLENIE UST OCZU A NIE JAK TERAZ SZPACHELKĄ ZBIERAĆ MOŻNA Z TWARZY A CAŁUJE SIĘ JAK Z MANEKINEM, NIE CZUJAC ZAPACHU I SMAKU CIAŁKA .SOLARKA KOSZMAR JASNA KARNACJA CZY ŚNIADA MA SWÓJ UROK A PO SOLARCE KOBIETA ŚMIERDZI SPALENIZNĄ I BALSAMY NIE POMAGAJĄ. CIAŁO STAJE SIE POMARSZCZONE. CO SIĘ DZIEJE NA TYM ŚWIECIE GDZIE SĄ PRAWDZIWE KOBIETY O CUDOWNYCH KSZTAŁTACH A NIE TE SZKIELETY NA WYBIEGACH I INNE JE NAŚLADUJĄCE UPIORY. RUBENS ŻYŁ W PIĘKNYCH CZASACH WTENCZAS KOBIETA NA PRAWDĘ BYŁA KOBIETĄ O CUDOWNYCH KSZTAŁTACH .ON MIAŁ SZCZĘŚCIE JAK ZA POŚLADKI ZŁAPAŁ CZY DAŁ KLAPSA TO PUPCIA TRZESŁA SIĘ I FALOWAŁA A TERAZ TO DŁONIE O KOŚCI BIODROWE MOŻNA POOBIJAĆ A BRZUSIO GZIE ON JEST, JAK GO POTARMOSIĆ MOŻNA JAK TYLKO WATROBE SIĘ CZUJE ALBO KISZKI JAK W NICH SIĘ PRZELEWA Z GŁODU BO NA DIECIE.PIERSI STRACH JE ZŁAPAĆ POŚCISKAĆ BO SYLIKONY PĘKNĄ.DZIEWCZYNY OPANUJCIE SIĘ GDZIE WASZA KOBIECOŚĆ??????

  12. Kobiety, powiem Wam w sekrecie ze normalny zdrowy nie malujacy sie, nie farbowany facet bez kolczyka ktory pracuje, odwala snieg, pilnuje by ogien nie zgasl i bylo cieplo i bawi sie z dziecmi nawe nie spojrzy na te lansowane lalunie. Szkoda czasu na wieszaki o pustej twarzy. Baba ma byc baba, madra, ma miec tluszczyk tu i owdzie, biust biodra i byc zadowolona z siebie i zadbana. Za takimi sie ogladamy.

  13. Mi się osobiście wydaje, że w tym wszystkim chodzi o podlizanie się części telewidzom. A jak się komuś nie podoba to zawsze może zmienić kanał.

  14. Leczcie dalej swoje kompleksy mówiąc, jakie one są mało inteligentne, przeciętne, takie czy owakie. Prawda jest taka, że większość takich komentarzy piszą brzydkie paszkwile, które zazdroszczą im wyglądu i sukcesu.

  15. Wybory miss są dla kobiet, dla facetów to tylko okazja żeby obejrzeć kilkanaście zgrabnych pań w jednym miejscu i bez znaczenia która wygra bo co facet to inny gust. Dlatego w praktyce tylko mała część męskiego grona zgadza się z wynikiem końcowym. Drogie panie jesteście z natury próżne, każda chciałaby się podobać wszystkim być oh i ah. A dziewczynom biorącym udział w konkursie miss trzeba oddać ze o siebie dbają bo taka figura nie robi się sama.

  16. Można przecież przełączyć kanał w TV i nie powstaną blogi z niezadowoleniem ? W Polskim internecie sporo ludzi niezadowolonych z czegoś, a moż by coś zablogowac pozytywnie. Miss to miss i tak nie ma jednej ładnej dla wszystkich ! Każdy ma inny gust . Inteligecji się nie ocenia, bo nie ma jak. teksty są wyuczone na pamięć każda kandydatka chciałaby ratować niedozywione dzieci, wspierac ekologię i ginące gatunki zwierząt oraz pragnęłaby aby na świecie nie było wojen, a w sklepach salceson bez kartek ! 😉

  17. wybór miss jest zdecydowanie wyborem sex ciała, a nie miss inteligencji, wdzięku i mądrości. Faktycznie panie mają być ładne, ale żeby nie było tak wieśniacko jak w klubie go-go trzeba było się wysilić na przygotowanie kilku pytań… i te fascynujące opisy, czym uczestniczka konkursu chciałaby się zajmować… najlepiej byłoby… lubie nago biegać po łące …:) czy na kobietę patrzymy przedmiotowo… tak… szczególnie ładną… uroda to dar, ale i przekleństwo… bo niewielu chce zajrzeć i zrozumieć to co jest pod ładnym opakowaniem. Czasami coś jest… a czasami nie…

  18. We wszystkich konkursach piękności najfajniejsze jest pytanie o to, co panna zrobiłaby dla świata. Proszę, spróbuj w dwóch góra zdaniach odpowiedzieć na to pytanie.
    No, ale nie powtarzaj tych wyświechtanych na wszystkich konkursach numerów ze studniami w Sudanie, nakarmieniem dzieci w Somalii, żeby wojen na świecie nie było albo o zapobieganiu ocieplania klimatu poprzez wyjebanie wszystkich dezodorantów. Jak Ci się uda reszta to przecież pryszcz i dowyglądasz na pewno

      1. Szacun masz od milionów kobiet na świecie, ale chyba nie wierzysz, że z takim tekstem zostałabyś Miss Polonią chociaż, nie mówiąc o World, co?
        Chociaż, jak tak dłużej pomyśleć, to może wręcz przeciwnie.

  19. Przeczytałam dzisiaj całego twojego bloga… na początku myślałam,, że… mi to do czegoś potrzebne; teraz, post factum, dochodzę do wniosku, że się myliłam; ale nie przejmuj się mną, pisz! po prostu nie ten target; hejtowanie mnie nie przeraża, tylko zawsze szukam puenty; puenta w tekście jest jak 'wielki błękit’, a u ciebie 'żabka krajoznawcza’, czasem 'rozpaczliwiec’… i mnóstwo bajzlu; pozdrawiam serdecznie i przepraszam że ośmielam się mieć wątpliwość, bo trochę racji jednak masz

  20. Nie zgadzam się z niektórymi stwierdzeniami bo akurat kandydatki bardzo się różniły. Niektóre były ładne a inne wręcz paskudne i nie nadawały się do konkursu. Odniosę się do fragmentu tekstu:

    Nie daj Boże mieć w takim konkursie krótkie włosy, albo szersze biodra!!! Nici z diademu, bryki, a nawet przebrnięcia przez etap castingów. Czy czasy się naprawdę nie zmieniają? Na świecie organizuje się już konkursy piękności dla ofiar, przepraszam, wybranek losu, szczycących się największą ilością udanych operacji plastycznych, dla najbardziej kobiecych transwestytów. A u nas co? 90,60,90, długowłose blondi i brunetki od lat. Wieje nudą trochę no…”
    No akurat krótsze włosy czy szersze biodra niektóre miały ale przekaz tekstu chyba był inny i to były tylko przykłady. To jest akurat konkurs piękności i kandydatki nie powinny być brzydkie, mieć cellulitu i krzywych zębów. A niektóre miały chyba w imię równości i tolerancji tak teraz modnej.
    Tutaj ktoś to fajnie opisał ze zdjęciami: http://chujniazgrzybnia.blog.pl/2012/12/09/miss-brzydoty/

  21. A poza tym to te wszystkie kandydatki są za chude żeby być najpiękniejszymi.

    No i nie wiem po co miss ma się wypowiadać skoro to konkurs piękności, a nie inteligencji.

  22. Tak, zgadzam się z postscriptum. Brzmisz jak sfrustrowana stara baba która zawsze marzyła o koronie „misski”.
    Ps. Dlaczego blog nie nosi nazwy „Panna Aleksandra”?

Napisz komentarz:

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.